etsy.com |
Ja wiem, że zaraz rozlegną się głosy obrońców, że to folklor... czy coś. Przyznam się, że zawsze mam problemy z religijną sztuką meksykańską, czy w tym przypadku na nią stylizowaną. Omawiane "dzieło" na pewno jest atakujące (innego wyrazu bym chętnie użył) wzrok tysiącem kolorów i symboli całkowicie niepasujących wzajemnie do siebie. Moim zdaniem jest to kicz, bo zagubiony jest całkowicie przekaz religijny, a otrzymujemy tylko odpustowy beztreściowy kociokwik.
Klikając w link pod obrazkiem można obejrzeć sobie inne ujęcia. Co dziwne autorka tegoż ma na swojej stronie wiele fajnych prac, https://www.etsy.com/shop/beginwithinjewelry i tylko to cudo "krucyfiksowe" jej moim zdaniem jakoś tak nie wyszło. Tu walniemy koralik, tu czaszeczkę a tu lilijkę (Może ta Pani jest z ZHP?). No i zielony krzyż, szkoda że nie świecący w nocy. A zapomniałbym, że jest i Jezus w cierpiącej pozie gdzieś tak pośrodku tego jarmarku, chyba wyłącznie jako złocisty dodatek. Ale co ja tam wiem. A co wy sądzicie? Kicz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz